...  
 
  April 18.07.2025 10:41 (UTC)
   
 
APRIL
Po otrzymaniu informacji o bezdomnej niufce, Agnieszka zaopatrzona w aparat i wiarę, że znajdzie jej dom, pojechała do schroniska w Rudzie Śląskiej. Obraz tragedii i rozpaczy, straszny smród. Na niewielkiej działce zgromadzonych jest 500 psów. Nie ma pawilonów, są tylko stare budy. Stoją jedna obok drugiej w strasznym błocie. Większość psów biega luzem, te agresywne są na łańcuchach, a te, które odbywają kwarantannę w kojcach. Jak tylko weszła na teren schroniska, podeszła do niej taka smutna chudzizna, żebra na wierzchu, można też było policzyć wszystkie kręgi. Zaczęła delikatnie trącać nosem, pomachała chudym łysym ogonkiem. Patrzyła tymi swoimi smutnymi ślepiami, jakby chciała powiedzieć, że może nie wyglada teraz na niufka, bo ktoś tak ją skrzywdził, zagłodził, ale charakter ma niufowy i na pewno, jak tylko znajdzie dom i pełną miskę to pokaże, jakim jest pięknym niufkiem.Niufka była raz adoptowana, ale niestety została wyrzucona znowu na ulicę. Kolejny raz trafiła do schroniska. Na szczęście pracownicy schroniska w Rudzie Śląskiej to dobrzy ludzie, widać, że chcą im pomóc. Okoliczne dzieci przyszły, żeby ją trochę wyczesać i obciąć kołtuny, ale to nie jest dom. 

W sobotę 8 kwietnia (z tej okazji imię APRIL) rano Agnieszka odebrała April ze schroniska w Rudzie Śląskiej i zawiozła ją do Magdy i Jurka, którzy przyjęli ją tymczasowo (po doprowadzeniu ją do nowofundlandziego wyglądu i zdrowia April pojedzie na stałe do nowego domu, którego wciąż szukaliśmy). Kilka z domu tymczasowego








W domu tymczasowym skupiliśmy się na doprowadzeniu Aprli do jak najlepszego stanu, tak więc rozpoczęliśmy od kąpieli w porządnym szamponie dezynfekującym, łagodzącym wszelkie podrażnienia. Wycięliśmy kołtuny, niestety najwięcej było ich na nogach i sunia mocno straciła na urodzie . To, co zostało porządnie wyczesaliśmy. Nasz wet poproszony o wizytę kontrolną stwierdził stan zapalny w uszach. Podał zastrzyk przeciwzapalny, zostawił nam tabletki i krople do uszu.

Sunia naprawdę wszystko znosiła ze spokojem. Poruszenie w jej zachowaniu powodowały jedynie smakołyki, widać, że była wygłodzona. Przy podawaniu jednego z nich zorientowaliśmy się, że coś nie tak jest z jej zgryzem, okazało się, że ma mocno cofniętą żuchwę, co uniemożliwia jej normalne jedzenie. Dlatego pewnie była taka chuda, w schronisku trudno się dopchać do miski, a jeszcze gdy ma się kłopoty z jedzeniem...  

 

April okazała się wspaniałym niufkiem i już po dwóch tygodniach znalazła nowy, cudowny dom.

Ma wspaniałych, kochających właścicieli, mieszka w domu położonym w naszym bardzo bliskim sąsiedztwie, tuż przy samym lesie, w domu otoczonym przeolbrzymim ogrodem. 


Powiedzcie sami, czy tak nie wygląda zadowolony z życia kochany i kochający niuf ?J

 
  MENU
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i przetwarzanie tylko za zgodą właściciela. Copyright © 2008 :Projekt i wykonanie Karolina Cyranowska
 



  Wyszukiwarka Google
  TWOJE IP